Przyszła bajka pod okienko
mroźnym puchem otulona.
Puka w szybę, chce do środka.
Niechaj bajka wejdzie do nas.
Niech usiądzie przy kominie
i ogrzeje zmarzłe słowa.
My słuchamy - o czym bajka?
- Wiemy, wiemy, bajka nowa!
Jest bohater prosto z dłuta,
biegnie śmiało drogą krętą.
Z góry drobny promyk słonka,
rozgrzać chce drewniane serce.
Bajka zwija śmieszne słowa,
moczy je w zielonej farbie
i już chodzą małe żuczki,
po zielonej miękkiej trawie.
- A tu kto zagląda,
spod białej
poduszki?
- To z cichutkiej kołysanki,
wyszły roztańczone myszki.
Jest i grajek, jest kareta,
zegar daje znak.
Pora wracać!
- Jaki
piękny,
ten bajkowy barwny świat!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz