Na spacerek pieski szły
- piesków
było trzy.
Ten pierwszy miał dwie żółte łatki
i białą krawatkę.
Ten drugi był biały,
lecz kropek
czarnych miał kilka.
A ten malutki trzeci,
miał brązowy serdak na grzbiecie,
białe
skarpetki i czarny berecik.
Szły tak sobie, szły, aż zgłodniały pieski trzy
i kupiły w sklepiku:
Ten pierwszy – pączków dwa,
bo miał na pączki smak.
Ten drugi – dwie kosteczki.
A trzeci, ten malutki – kubeczek mleka chciał.
Wracają pieski do domu, zaczęło padać nagle.
Co mają teraz zrobić, gdzie schować się przed
deszczem?
Ten pierwszy schował się pod ławką.
Ten drugi pod drzewem.
A trzeci, ten malutki, dobiegł do swojej budki.
Już śpią pieski trzy.
Ten pierwszy o ptakach śni,
Ten drugi o podróży,
A ten trzeci ten malutki,
chce kupić sobie butki i też o nich śni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz