Opowiadanie może być wykorzystane do czytania przez dziecko.
Antek ulepił bałwana. Dał mu miskę na głowę i do ręki
miotłę.
Bałwan rozgląda się wkoło.
– Jak tu ładnie! Na niebieskim niebie złote słonko. Pod nogami mam
zimowy dywan.
Nagle ktoś malutki usiadł na nosie bałwana i głośno śpiewa.
- Kim jesteś?
– zapytał bałwan.
- Ja? Jestem
wróbelkiem.
- A ja
bałwanem.
- Witaj
zimowy bałwanie. Nie jesteś głodny?
Antek zrobił karmnik. Wsypuje do niego ziarenka. Ja
tam byłem i najadłem się do syta.
- Polubiłem
ciebie malutki, ale bałwany nie lubią
ziarenek. Nas karmi zima wiatrem i mrozem.
- Bywaj
bałwanku, lecę do sikorek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz