Oto krótkie bajeczki, które można wykorzystać do początkowej nauki czytania. W sam raz dla dzieci 6,7 letnich.
Obrazek Tereski
To obrazek Tereski.
Jest domek, jest buda i dwa pieski.
Obok rośnie sosna, w oddali płotek,
na płotku stoi bielutki kotek.
A słonko ukryło się za sosenkę.
- Zaśpiewaj
Teresko dla nas piosenkę.
Białe
kwiatki
Pod płotem rosły białe kwiatki.
- Jakie ładne! – zawołała Kasia. – Zerwę je na
bukiet.
- Nie zrywaj nas! Kasię nagle ogarnął lęk.
- Kto to się
odezwał?
- To my!
Białe kwiatki! Tu nam wesoło. Rozmawiamy z wiatrem, słonko nam daje ciepło, a
trawy tulą do snu.
Kasi zrobiło się wstyd!
- Nie zerwę
was!
Podlała wodą
kwiatki i zaśmiała się lekko. Słonko z wysoka klaskało w dłonie, a wiatr
rozpowiadał na wsi, jaka to Kasia jest
mądra i dobra.
Kubek
mleka dla kotka.
Krasnal spotkał w lesie biednego, samotnego kotka.
Pogłaskał go i zabrał ze sobą. Razem jest weselej.
Kotek tulił się do krasnala. Był nieco głodny.
- Zostań w moim domu, a ja ci załatwię kubek
mleka. Kotek był słaby i zaraz zasnął. Krasnal pobiegł do wioski. Na pastwisku
pasły się dwie krowy. Stanął oko w oko z Krasulą. Bał się, ona taka wielka, on
taki malutki.
Daj mi kubek mleka! – odezwał się do krowy.
Krowa się rozgląda i mówi grubym głosem:
- Kto to mówi
do mnie?
- To ja
krasnal. Daj mi mleka dla małego kotka.
- Dam ci
mleka, ale ty mi daj wody.
- Zgoda!
Krasnal biegał wiele razy do strumienia. Wypełnił pojemnik wodą.
Krowa pomerdała ogonem.
- Dobry
krasnal! – zawołała i dała mu kubek mleka.
Kotek napił się do syta i polizał krasnala z
radości.
Potem obaj wybrali się na spacer.
Domek
dla lalki.
Kuba to sprytny malec. Ma dopiero siedem lat, a tyle
potrafi.
Zrobił niedawno z deski i tekturki niewielki domek.
Ten domek dał Adelce.
Adelka to jego siostra.
- Super! Ten
domek w sam raz dla mojej lalki Feli! –zawołała z radością Adelka.
- Fajnie, ja
lubię twoją lalkę Felę - odparł Kuba.
Tak się stało. Adelka wstawiła fotel, stolik, dywan,
by Feli było wygodnie.
Fela spała pod białą kołderką w swoim własnym domku.
Jednego dnia, gdy Adelka z Kubusiem wrócili do domu,
zastali coś zaskakującego w pokoju. Lalka Fela była pod fotelem, a nie w swoim
domku.
- Kuba,
pomocy! Coś ogromnego jest w domku lalki!
- Zaraz,
zaraz, co to jest? Kuba delikatnie wsunął rękę w otwór i nagle zawołał:
- Łał, coś
mnie podrapało! Ja wiem kto jest tym łobuzem. Wyłaź Matek!
To nie twój domek!
Matek to kot Adelki. Domek się mu spodobał.
- On jest zazdrosny!
- Wiem! – odparł Kuba. - Zaraz biorę się do pracy.
- Jakiej
pracy?
- No, wiadomo!
Zrobię domek dla twojego kota.
- Fajnie, ja
ci pomogę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz