Misio Amelki

 Wesoła bajka dla dzieci.

Misio Amelki jest bardzo samotny,

choć leżą obok dwa koty.

Koty zwinięte w kulki mruczanki śpiewają,

w pobliżu piłka, wiszą dwie skakanki.

Lalka Fela tylko w lustrze się przegląda.

- Z kim się mogę bawić?

Misio uważnie po pokoju się rozgląda.

- O! Okno otwarte! Wyjdę po cichutku,

 by nie zbudzić śpiących Mruczków.

Zjechał po łodydze dużego kwiatka

i już na zielonej trawie figle płata.

Dojrzał misia Cyryl, pies kudłaty:

- Policz misiu moje łaty!

Powinno być pięć, a ja ciągle widzę cztery.

Misio liczy łatki: jedna, druga, trzecia ,czwarta.

- Tyle piesku, więcej nie masz!

Ale Cyryl bez wytchnienia:

- Szukaj, szukaj, niemożliwe!

- Więcej łatek ja nie widzę!

Ciągle biegasz do lasu , nad rzeczkę,

może tam zgubiłeś swą łateczkę.

- Czy pomożesz mi poszukać?

I tak misio razem z pieskiem,

idą dróżką, uważnie się rozglądając.

Trawka, kwiatek, krzaczek, wszędzie łatki szukają.

- Piesku, nogi już mnie bolą, odpocznijmy chwilę.

Usiadł miś na trawie, obok Cyryl sapie.

Pies położył ogon na misiowej łapie.

- Mam! Łatkę piątą widzę i oczom nie wierzę!

- Znalazłeś? A więc zgubiłem ją na spacerze!

 Czworonogi w swej radości płonie.

- Patrz Cyrylu, piątą łatkę masz na swym ogonie!

Pies z wdzięcznością liże misia.

-Dzięki tobie wszystkie łatki widzę!

 A teraz do domu wracajmy, dość przygód na dzisiaj.

Amelka wróciła z przedszkola, misia mocno tuli.

- Tak długo się nudziłeś i na mnie czekałeś!

Ale czemu masz brudne łapki i mokre ubranie?